~~Oczami Zoe~~
„ Harry musimy się spotkać. To ważne, proszę przyjdź dzisiaj do kawiarni o 13;30”
Przeczytałam jeszcze raz treść wiadomości po czym ją wysłałam. Do spotkania mam jeszcze godzinę. Nie wiem jak mu to powiedzieć…” hej Harry mam przeszczep serca w każdej chwili gdy zapomnę tabletek mój organizm może odrzucić przeszczep i chciałam Ci powiedzieć że jesteś dla mnie ważny ale inaczej niż myślisz ale nie martw się już znikam z Twojego życia bo wiem że mnie nie kochasz a Roxi pocałowała się z Louisem i muszę to wytłumaczyć i moje życie zmieniło się od wtedy kiedy zobaczyłam Cię pierwszy raz w szpitalu. Nie sądziłam, że moje serce będzie potrafiło mocniej zabić na kogoś widok. Nie spodziewałam się, że jeszcze raz poczuję coś takiego do chłopaka jak czułam do Josha. Myślałam, że już nigdy przy czyimś dotyku nie poczuję motylków w brzuchu. Nie sądziłam, że na czyimś szczęściu będzie mi aż tak bardzo zależeć.Sama nie wiem ..pewnie to przez to że też przeżyłeś śmierć ukochanej osoby.” Na tych przemyśleniach minęło mi 30 minut. Szybko udałam się na miejsce spotkania, weszłam do środka i zajęłam wolny stolik. Po chwili pojawił się Harry na jego widok lekko się uśmiechnęłam zachęcając do podejścia. Po chwili zajął miejsce naprzeciwko i chwilę mi się przyglądał. Gdy w końcu zebrałam się na odwagę aby powiedzieć mu o operacji otworzyłam usta lecz moje zamiary przerwał kelner. Złożyliśmy zamówienie i chłopak wzrokiem zachęcał do dokończenia tego co chciałam powiedzieć. Gdy ponownie otwarłam usta usłyszałam dźwięk telefonu Stylesa. Loczek przeprosił mnie i oddalił o kilka kroków. Zrezygnowana westchnęłam ale gdy powrócił do stolika znów wymusiłam uśmiech. Przyniesiono nasze zamówienia i w ciszy zaczęliśmy je jeść. Gdy skończyliśmy Harry spojrzał na telefon i powiedział, że musi już iść aby zdążyć na zebranie i bardzo mnie przeprasza. Gdy był już kilka kroków dalej wyszeptałam „Harry miałam przeszczep serca” a po moim policzku spłynęła samotna łza. Siedziałam tak jeszcze około 15 minut po czym wyszłam z kawiarni i ruszyłam do domu gdzie czekała mnie nie łatwa rozmowa z Roxi. Bardzo ją kocham i nie chcę się z nią kłócić ale muszę wiedzieć dlaczego mi nie zaufała na tyle aby wspomnieć o pocałunku z Tomlinsonem. Nie zauważyłam kiedy doszłam pod drzwi domu. Z wielkim trudem nadusiłam na klamkę lekko popychając drewno.
- Roxi musimy pogadać.- powiedziałam widząc dziewczynę siedzącą w salonie – wyłącz proszę telewizor- dziewczyna spojrzała na mnie zdezorientowanym wzrokiem jednak wykonała moje polecenie.Usiadłam koło niej i drżącymi rękami podałam jej gazetę.
- No gazeta i?- powiedziała
- Spójrz na okładkę
- No Louis całujący…. Kurwa- syknęła
- dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?
- Bo nie jesteś moją matką nie muszę Ci się ze wszystkiego tłumaczyć.
-Rosa do jasnej cholery jestem twoją siostrą i się o Ciebie martwię!
- Nie rosiłam Cię o to – na te słowa moje oczy zaszkliły się
- To nie ja z powodu jakiegoś dupka chciałam popełnić samobójstwo ale jednak to ty robisz mi wielkie awantury o to że kilka razy spotkałam się z Harrym!
- Nie wierzę- szepnęła cicho dziewczyna ze łzami w oczach. Wstała z kanapy i pokręciła nie dowierzając głową- Nie wierzę że to powiedziałaś. Nienawidzę Cię- szeptała – NIENAWIDZĘ , SŁYSZYSZ?!- krzyknęła i wybiegła z domu trzaskając drzwiami. Dopiero teraz dotarło do mnie co powiedziała. Zraniłam ją . Znowu… Roxi znowu płacze i znowu przez Ciebie. Nie potrafisz już nawet jeżyka za zębami trzymać. Jesteś beznadziejna, ranisz wszystkich dookoła a jeszcze mówisz że to ty jesteś ofiarą. Jesteś egoistką Zoe, jesteś pieprzoną EGOISTKĄ. Z płaczem położyłam się na kanapie dławiąc się swoimi łzami i tuląc poduszkę
-Jestem beznadziejna- szepnęłam niemal bezgłośnie a odpowiedziała mi ta cholerna cisza pośród tych cholernie pustych czterech ścian.
~~oczami Harry’ego~~
Przez całą drogę do studia męczyła mnie pewna myśl , a dokładnie pytanie : co takiego ważnego chciała mi powiedzieć Zoe? Widać że naprawdę było to dla niej ważne a ja tak po prostu wyszedłem. Jeśli okaże się że to zwykła błahostka to chyba uduszę Paula. W końcu dotarłem na miejsce. Gdy wszedłem do Sali śmiechy ucichły i usłyszałem głos Paula
- No skoro pan spóźnialski się już pojawił możemy zacząć- usiadłem na wolnym miejscu i wyczekując dalszych wyjaśnień wpatrywałem się w menadżera- chodzi o Louisa
- uuu Louis co tym razem przeskrobałeś?- zaczął śmiać się Niall- znowu ukradłeś mydło?- Niall i ja dusiliśmy się ze śmiechu przybijając sobie piątkę - Ja wtedy wcale go nie ukradłem!- sapnął brunet
- Nie wcale ty tylko je pożyczyłeś bez zamiaru oddania- dopowiedział mulat przez co w pomieszczeniu znowu zapanował śmiech
- Trochę powagi panowie!- odezwał się Paul a widząc Louisa próbującego uwolnić się z objęc Liama szepnął zrezygnowany- Jak dzieci…- sięgnął do szuflady w biurku i wyciągnął z niej gwizdek. Na jego dźwięk wszyscy usiedliśmy na swoich poprzednich miejscach
-Pewnie chodzi o moje zerwanie z El- powiedział niebieskooki
- I tak i nie- powiedział Paul
- Co to znaczy?- zapytałem
- W gazetach i internecie zaczyna się tworzyć pełno plotek na temat Tomlinsona. Paparazzi przyłapali go na pocałunku z nieznaną dziewczyną
- hahhahaha skoro Louis się z kimś całował to ja jestem Harry Potter- zakpiłem ale Tommo tylko zrobił się czerwony. Po chwili w moje ręc trafiła ilustracja na którym Lou „ślini się” z dziewczyną.
- Kto to jest?- powiedzał Payne
- To jest Roxi.. ona jest siostrą Zoe. My… to ył impuls przepraszam no.- powiedział zmieszany Lou
- oj Louis , Louis , jakoś damy radę to wyprostować ale są jeszcze większe problemy. Jest jeszcze zdjęcie z dzisiaj na którym przytulasz się z Zoe.
- Że co kurwa?!
_______________________________________________________
NO WIĘC JESTEŚMY Z NOWYM ROZDZIAŁEM ! :D dziękujemy wszystkim za wspaniałe komentarze !
Jak na razie do wyjazdu Car zostały 4 dni a na mamy tylko 1 zapasowy rozdział oczywiście postaramy się dopisać jeszcze kika ale nie wiemy jak to wyjdzie.
Kochamy was
Car
&
Tori
Nie no świetny :) Po prostu chce mi się śmiać !!! Idealny :)
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że w kolejnym Zoe w końcu powie Hazzie \
Vanessa
Świetny \(^o^)/ czekam do następnego
OdpowiedzUsuńDzisiaj przeczytałam wszystkie rozdziały i w ogóle Wow!!! Mocno się wkręciłam ^-^ i czekam na następny. Mama nadzieje, że to już niedługo i że Harry dobrze na to wszystko zareaguje i w ogóle super rozdział. Pozdrawiam~A
OdpowiedzUsuńGenialny! Czekam na nn <3 i zapraszam was na 2 rozdział Fake Love :D
OdpowiedzUsuń