~~ Oczami Zoe ~~
Gdy już wszystko
było gotowe do kuchni wpadł Horan .
- Wow Harry
jesteś genialny! Ty też Zoe . Już chciałam mu odpowiedzieć ,żeby nie przesadzał
ale wyprzedził mnie Hazza
- Wiem mam
najlepszą dziewczynę na świecie ! –
wykrzyknął po czym dał mi całusa. Dopiero po chwili dodarły do mnie jego słowa
. Przecież my nie jesteśmy parą . Spojrzałam się na niego zdziwiona . – Ale teraz Horan wybacz ale udamy
się do tylnego wyjścia – jeszcze raz uśmiechnęłam się do blondyna i wyszłam z
loczkiem .
-Możesz mi to wytłumaczyć?- zapytałam
- Ale co? – spytał robiąc niewinną minkę
-„ Mam najlepszą DZIEWCZYNĘ- położyłam nacisk na to słowo- na świecie”
-Em… a więc… Zoe Hastings czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał a jego zadziorny uśmiech po chwili znikał z jego młodej twarzy.
- A czy mam inne wyjście po tym jak powiedziałeś to Horanowi?-spytałam z uśmieszkiem
- Nie- odpowiedział a na jego twarzy pojawił się wieeeelki uśmiech. Po chwili podszedł do mnie i wziął mnie na tzw „Pannę młodą „ i zaniósł do samochodu gdzie posadził mnie na siedzeniu pasażera zapiął pasy po czym namiętnie pocałował . Nie mogę nadal w to uwierzyć Ja zwykła dziewczyna po przeszczepie serca zostałam dziewczyną słynnego Harrego Stylesa
-Możesz mi to wytłumaczyć?- zapytałam
- Ale co? – spytał robiąc niewinną minkę
-„ Mam najlepszą DZIEWCZYNĘ- położyłam nacisk na to słowo- na świecie”
-Em… a więc… Zoe Hastings czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał a jego zadziorny uśmiech po chwili znikał z jego młodej twarzy.
- A czy mam inne wyjście po tym jak powiedziałeś to Horanowi?-spytałam z uśmieszkiem
- Nie- odpowiedział a na jego twarzy pojawił się wieeeelki uśmiech. Po chwili podszedł do mnie i wziął mnie na tzw „Pannę młodą „ i zaniósł do samochodu gdzie posadził mnie na siedzeniu pasażera zapiął pasy po czym namiętnie pocałował . Nie mogę nadal w to uwierzyć Ja zwykła dziewczyna po przeszczepie serca zostałam dziewczyną słynnego Harrego Stylesa
- Skarbie o czym
tak myślisz – zapytał loczek
- O tym ,że mam
szczęście ,że taki chłopak jak ty zwrócił na mnie uwagę i się we mnie zakochał
– odpowiedziałam na zadane przez niego pytanie
Harry zatrzymał się na poboczu i podniósł mój
podbródek po czym patrząc w moje oczy
powiedział
- To ja mam
szczęście ,że taka dziewczyna jak ty spojrzała na mnie . – uśmiechnął się po
czym jego wzrok powędrował na moje usta na których po chwili znowu wylądował
pocałunek. Po chwili ruszyliśmy dalej . Po jakiś 10 minutach byliśmy pod moim i
Roxi domem . Miałam już wychodzić kiedy nagle Harry chwycił mnie za ramię tym
samym zatrzymując mnie
- Tak kochanie –
zapytałam
- Razem z
chłopakami umówiliśmy się ,że zrobimy w sobotę domówkę i pomyślałem sobie ,że moglibyśmy im tedy ogłosić ,że jesteśmy parą – odparł Hazza
- Dobry pomysł –
poparłam go po czym dałam mu ostatniego całusa i wysiadłam z jego samochodu .
~~ Oczami Nialla
~~
Byłem cały
zestresowany randką z An . Harry z Zoe już gotują w kuchni a ja nawet nie wiem
którą koszulę mam ubrać . Zadzwoniłem do
naszego eksperta w tej dziedzinie czyli Zayn'a . Po 20 minutach mulat znajdował
się już w mojej sypialni .
- O co chodzi
Niall – zapytał
- Nie wiem co mam
ubrać na randkę z An .
Mulat bez słowa
otworzył moją szafę i podał mi niej
biała koszulę i czarne spodnie oraz muszkę . Szybko udałem się do łazienki i
ubrałem wybrane przez przyjaciela rzeczy . Po czym pokazałem się mu .
- I jak ? – zapytałem
- Niall wyglądasz
świetnie . -Odparł Zayn poprawiając mi muszkę . -Na pewno podbijesz serce tej
dziewczyny . – dodał
- Dzięki -odparłem
. Mulat tylko mnie poklepał po ramieniu i życzył szczęścia po czym szybko zmył
si mówią c ,że jest umówiony z Pezz
Spojrzałem na
zegarek i stwierdziłem ,że Liam za 30 minut przywiezie blondynkę . Postanowiłem
więc zobaczyć jak przygotowania w kuchni i czy Louis już przyjechał. Gdy
wszedłem do kuchni wszystko było gotowe a pomieszczenie lśniło tak jakby nic
nikt tutaj nie robił . Byłem pod wrażeniem .
Jedyne na co było mnie stać to słowa .
- WOW Harry
jesteś genialny! I ty Zoe też!- brunetka
już chciała coś powiedzieć jednak loczek szybko ją wyprzedził mówiąc
- Wiem, mam
najlepszą dziewczynę na świecie!
Miałem już się
zapytać od kiedy są razem ale Hazza mnie przeprosił i szybko wybiegł z domu
ciągnąć za sobą Zoe . Na ten widok
mimowolnie się zaśmiałem . Już dawno nie widziałem tak pełnego życia loczka .
Mam nadzieję ,że ich związek przetrwa wszystko . Jednak moja radość nie trwała długo gdy
spojrzałem na zegarek który wskazywał 19:55 a
Louisa brak. Miałem już do niego dzwonić gdy wpadł zdyszany do środka
- Lou o której
miałeś być – zapytałem przyjaciela z wyrzutem
- Przepraszam ,
korki – wysapał
- Dobra … idź się
przebrać bo za 5 minut Liam przywiezie
tutaj An
- Będzie dobrze –
odparł Lou po czym ruszył na górę .
-Nie zapomnij kolejności!- krzyknąłem mając nadzieję że domyśli się o co chodzi.
-Nie zapomnij kolejności!- krzyknąłem mając nadzieję że domyśli się o co chodzi.
Fajnie ,że mam
takich przyjaciół . Sam nie wiem co bym bez nich zrobił . Moje myśli przerwał
dzwonek do drzwi . Z mocno bijącym
sercem otworzyłem drzwi a gdy zobaczyłem osobę za nimi po prostu oniemiałem .
Stała tam najpiękniejsza dziewczyna na świecie która kiedykolwiek widziałem a
sami wiedzie ,że nie było ich mało.
Blondynka była ubrana w bordową sukienkę bo chyba tak się nazywał ten
kolor i swoje piękne blond włosy miała rozpuszczone aby opadały jej na ramiona.
Zaprosiłem ją do jadalni.
~~Oczami An ~~
~~Oczami An ~~
Po tym jak Zoe
odeszła kupiłam sobie jeszcze kolczyki i postanowiłem wrócić do domu . W domu
byłam o 12:40 zrobiłam sobie na obiad makaron z jogurtem. Gdy pozmywałam po
sobie była już 14 :30. Postanowiłam więc
zacząć się szykować na kolację z Niall'em. Udałem się więc do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic po czym ubrałam
świeżą koronkową bieliznę a następnie
rajstopy . po czym wzięłam się za robienie delikatnego makijażu który zajął mi
około 45 minut. Po wejściu do sypialni
ubrałam dzisiaj kupioną sukienkę i buty po czym ponownie weszłam do łazienki
aby się uczesać i poprawić makijaż . skończyłam dokładnie o 19:00 a samochód miał po mnie przyjechać o 19:20 .
Spojrzałam jeszcze raz na siebie w lusterku po cym zadowolona zeszłam na dół .
Niedługo potem pod dom podjechała samochód a wysiadł z niego Liam . Zdziwiona
otwarłam mu drzwi
- Panna An –
zapytał poważnie
- Tak to ja –
odparłam
- Pan Horan kazał
po Panią przyjechać i do siebie przywieść – odparł z lekkim uśmiechem
Nie czekając
dłużej ruszyliśmy do samochodu a po pół godziny jazdy podjechaliśmy pod dom
blondaska . Jestem ciekawa co on wymyślił . Liam pomógł mi wysiąść po czy
podeszłam do drzwi i nadusiłam dzwonek . Otworzył je Niall . Gdy go ujrzałam
nie mogłam od niego oderwać wzroku. Blondynek był ubrany bardzo elegancko i z
szelmowskim uśmiechem jak ja lubię te jego uśmiech zaprosił
mnie do jadalni. Chciałam usiąść ale
blondyn mnie wyprzedził i odsunął krzesło jak prawdziwy dżentelmen. Po chwili do jadalni wszedł POWAŻNY Louis w
GARNITURZE! Na ten widok zachciało mi się śmiać.
-Madame, pozwoli pani że będę obsługiwał wasz stolik – uśmiechnął się szalmansko do mnie i lekko ukłonił po chwili robiąc ten sam gest w stronę blondyna – za chwilę przyniosę wino- odpowiedział i po chwili zniknął za ścianą Kilka minut później w kieliszkach pojawiła się czerwona ciecz. Po chwili zostaliśmy sami a Niall zaczął mi prawić komplementy . Po jakimś czasie ponownie przy naszym stoliku niosąc tiramisu w pucharkach . Razem z Niallem wygłupialiśmy się zajadając je po około 15 minutach Tomlinson podał sałatkę ryżową z kurczakiem . Na główne danie był indyk z owocami. Po sprzątnięciu ze stołu po daniu głównym Louis zaszył się na jakieś pół godziny w kuchni. Niall opowiadał mi o swojej rodzinie a ja jemu o tym jak poznałyśmy się z Zoe. Później wniósł kolejne danie . Był zmieszany bo zapomniał nazwy więc dyskretnie podwinął rękaw marynarki i zamiast przeczytać Frittata ze szparagami”
-Madame, pozwoli pani że będę obsługiwał wasz stolik – uśmiechnął się szalmansko do mnie i lekko ukłonił po chwili robiąc ten sam gest w stronę blondyna – za chwilę przyniosę wino- odpowiedział i po chwili zniknął za ścianą Kilka minut później w kieliszkach pojawiła się czerwona ciecz. Po chwili zostaliśmy sami a Niall zaczął mi prawić komplementy . Po jakimś czasie ponownie przy naszym stoliku niosąc tiramisu w pucharkach . Razem z Niallem wygłupialiśmy się zajadając je po około 15 minutach Tomlinson podał sałatkę ryżową z kurczakiem . Na główne danie był indyk z owocami. Po sprzątnięciu ze stołu po daniu głównym Louis zaszył się na jakieś pół godziny w kuchni. Niall opowiadał mi o swojej rodzinie a ja jemu o tym jak poznałyśmy się z Zoe. Później wniósł kolejne danie . Był zmieszany bo zapomniał nazwy więc dyskretnie podwinął rękaw marynarki i zamiast przeczytać Frittata ze szparagami”
Przeczytał
Frottata ze spiaragami. Uśmiechnęłam się do niego a dopiero gdy znowu zniknął. Zaczęliśmy się śmiać. Niall zaprosił mnie do tańca i po kilku piosenkach znowu
dostaliśmy jedzenie. Tym razem była to czekoladowa pokusa i koktajl truskawkowy
z bitą śmietaną i czekoladą. Naprawdę zaraz tu pęknę. Gdy już zjedliśmy Louis
zaniósł naczynia do kuchni i po chwili stanął przed nami.
- Państwo pozwolą że opuszczę ten dom ponieważ myślę, że szanowny pan Horan nie będzie miał ochoty płacić mi za nadgodziny.- zaśmiałam się a po chwili nie było już śladu bo brunecie. Niall wyszedł do łazienki a ja w tym czasie zabrałam kieliszek wina i siadając na parapecie oglądała widoki rozmyślając nad całym dzisiejszym dniem . Po jakiś 10 minutach poczułam jak ktoś oplata mnie w pasie i kładzie swoją głowę na moim ramieniu
- Państwo pozwolą że opuszczę ten dom ponieważ myślę, że szanowny pan Horan nie będzie miał ochoty płacić mi za nadgodziny.- zaśmiałam się a po chwili nie było już śladu bo brunecie. Niall wyszedł do łazienki a ja w tym czasie zabrałam kieliszek wina i siadając na parapecie oglądała widoki rozmyślając nad całym dzisiejszym dniem . Po jakiś 10 minutach poczułam jak ktoś oplata mnie w pasie i kładzie swoją głowę na moim ramieniu
- Prawda ,że ten
widok jest piękny – szepnął mi to ucha
- Tak - odparłam
- Ale ja mam
ładniejszy
Odwróciłam się w
jego stron i zobaczyłam ,że on patrzy cały czas na mnie,zaśmiałam się
Rozmawialiśmy
jeszcze jakiś czas z blondaskiem na różne tematy po czym Liam bezpiecznie
odwiózł mnie do domu . Gdy weszłam do środka a Payne odjechał od razu rzuciłam
się na łóżko i zasnęłam.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej wam! Ten rozdział pisałyśmy chyba 2 dni xD myślę, że spodoba wam się randka chociaż wiem że mogłybyśmy opisać to 100000000 razy lepiej.
Kara wraca już w środę/czwartek ;)
Zróbmy na "dzień dobry" Karolinie niespodziankę komentarzami! :D
Tori xx
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej wam! Ten rozdział pisałyśmy chyba 2 dni xD myślę, że spodoba wam się randka chociaż wiem że mogłybyśmy opisać to 100000000 razy lepiej.
Kara wraca już w środę/czwartek ;)
Zróbmy na "dzień dobry" Karolinie niespodziankę komentarzami! :D
Tori xx