~~OCZAMI HARREGO~~
Po zakończeniu połączenia usiadłem na krześle.
- Harry, Kto to dzwonił ? Coś się stało? Jesteś jakiś blady. Dobrze się czujesz? - powiedział Liam
Ja nie wiedziałem co mam powiedzieć tylko wyszeptałem
- Izzy
- Ona zaraz przyjedzie - powiedział Niall
- Nie Izzy nie żyje muszę pojechać do szpitala i potwierdzić ,że to ona .
Po tych słowach zacząłem płakać jak małe dziecko . Wtedy przyszła Perrie. Wszyscy udaliśmy się do auta. Kocham nasze fanki , ale dzisiaj nie nic ochoty dlatego nie zwracałem na nie uwagi i jako pierwszy wsiadłem do samochodu. Chłopacy rozdali kilka autografów po czym je przeprosili i razem ruszyliśmy w stronę szpitala. Gdy dotarliśmy na miejsce razem poszliśmy do kostnicy. Miałem cichą nadzieję ,że lekarze się jednak pomylili i to nie będzie moja Izzy. W końcu dotarliśmy do kostnicy. Do środka razem ze mną wszedł Zayn a reszta została na korytarzu. Lekarz odsłonił białe płótno którym przykryta była moja Izzy.
- Czy to Pani Izzy Herren ?
- Tak. Tak to Izzy.
- Wie Pan ,że ona wyraziła zgodę na pobranie narządów po śmierci?- zapytał lekarz
Nie mogłem wydusić z siebie ani jednego słowa więc kiwnąłem na tak głową.
Zayn wyprowadził mnie jeszcze oszołomionego z kostnicy i tylko nieznacznie pokiwał głową. Zarówno chłopacy jak i dziewczyny podeszli do mnie po czym mocno mnie uściskali.
- Izzy pamiętaj zawsze cię kochałem i będę kochać do końca swoich dni.
Nie usłyszałem jej melodyjnego głosu mówiącego " ja Ciebie też kocham Harruś ".
Gdy tak przy niej siedziałem przypomniałem sobie dzień w którym ją poznałem .
Był piątek 24 stycznia. Siedzieliśmy w studio i nagrywaliśmy nową piosenkę. Nagle Niall powiedział
- Harry jestem głodny .
-
Dobra pojadę do Nando's. -Blondyn powiedział mi , że chce kanapkę z
kurczakiem do tego duże frytki i dużą Cole-komuś coś jeszcze przywieść ?
Chłopacy
powiedzieli ,że po kanapce. Wyszedłem więc z budynku studia i ruszyłem
do restauracji. Po 10 minutach byłem na miejscu i złożyłem zamówienie na
wynos. Miałem już wychodzić kiedy w drzwiach wpadłem na ładną
dziewczynę.
- Przepraszam- powiedziałem
- Spoko nic się nie stało - uśmiechnęła się do mnie brunetka
-Jestem Harry a ty ?
- Izzy
-Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na kawę?
- Czemu nie - odpowiedziała
Siedziałem tam z nią jakieś 2 godziny nawet nie wiedziałem kiedy ten czas mi minął.
Podziękowałem
jej i pojechałem do chłopaków. Oczywiście dostało mi się od nich za
to,że zamiast nagrywać to ja robię sobie pogawędki z jakąś dziewczyną.
Tak zaczęła się nasza przygoda.
Nagle poczułem rękę na moim ramieniu. Stał tam pewien mężczyzna i powiedział
- Proszę już iść.Musimy ją już zabrać, a Pan siedzi tutaj 3 godziny.
Posłusznie
wyszedłem z pomieszczenia i wtedy dopiero poleciały z moich oczu łzy.
Szedłem korytarzem nie zwracając na nic uwagi. Wyciągnąłem komórkę i
zamówiłem taksówkę. Trzymając telefon w ręce nie zauważyłem
dziewczyny.Przeprosiłem ją i wsiadłem do czekającej na mnie taksówki .
Podałem kierowcy adres mojego domu i ruszyliśmy. Po 15 minutach byłem na
miejscu. Zapłaciłem należność i wysiadłem. Po wejściu do domu wziąłem
prysznic i z myślą ,że to tylko zły sen udałem się do łóżka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
HEEEEY!
TO MY! Chcemy wam życzyć WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT ( Wiemy, wiemy,
troszeczkę późno ale ććććććć ;* ) No to mamy 1 rozdział. Co o nim
sądzicie?
PROSIMY
KOMENTUJCIE BO TO DLA NAS WAŻNE może być byle jaka literka, znak ...
byle co + krytykę przyjmujemy i próbujemy się poprawić :D
:'( :'( :'( Dziewczyny przez was płaczę :(
OdpowiedzUsuńZnajdę was i zabije. Dlaczego musicie tak smutno zaczynać ten blog ?
Van <3
Wydaję mi się, że rozdział jest na serio idealny... Podziwiam Harry'ego jak nawet sobie z tym poradził. Co będzie dalej dowiemy się w kolejnych rozdziałach. xd Ja tylko czekam na moment, aż Zoe i Hazz się spotkają! Aw... xd Nie mogę się na serio doczekać :) Po raz kolejny przypomnę, że fantastycznie zaczęłyście bloga, za co dostajecie OGROMNY plus! ;*
OdpowiedzUsuńps. "-Jest Harry a ty ?" ~ " - Jestem Harry, a ty? "
płutno ~ płótno
Możecie poprawić, jak macie chwileczkę wolnego czasu. :) Przepraszam, jeżeli to było w pewien sposób niegrzeczne, bądź coś w tym rodzaju... :)
Życzę Wam bardzo dużo weny, kochane! ;*
- Care.
http://little-things-one-direction-love.blogspot.com/
dziękujemy! :) oczywiście poprawimy musiało nam w "Jestem" w komputerze skasować bo tak nam się czasem robi :c A i wasz rozdział na LT był cuuudny!
Usuńzapraszam http://photographyinmylife00.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJeśli dalej będzie to co myślę, że będzie to OMG będzie super haha, całusy ;*
OdpowiedzUsuń